Radio Białystok | Wiadomości | Przechowywanie niewykorzystanych fajerwerków może być niebezpieczne
Przechowywanie niewykorzystanych petard i fajerwerków, nie jest tak bezpieczne jak nam się wydaje. Pozostałości po sylwestrowej zabawie stanowią zagrożenie - uprzedzają strażacy.
Jak mówi mł. bryg. Krzysztof Wilamowski z Komendy Miejskiej PSP w Białymstoku - przepisy mówią o tym, że środków pirotechnicznych nie możemy składować np. na korytarzu, w piwnicy, na strychu, w garażu czy na balkonie. Stwarzają niebezpieczeństwo, m.in ze względu na ułatwiony dostęp do nich dzieci.
Strażak podkreśla, że jeśli już musimy gdzieś składować fajerwerki, powinno być to pomieszczenie suche, chłodne i zamykane (np. magazynek na żywność koło kuchni) - najlepiej w oddzielnym pojemniku. Zabronione jest przechowywanie fajerwerków w pobliżu źródeł ciepła i co - oczywiste - otwartego ognia, a także substancji łatwopalnych.
Przed użyciem fajerwerków koniecznie należy przeczytać instrukcję. To podstawa - podkreślają strażacy.
W okresie okołosylwestrowym kilkanaście psów wystraszonych fajerwerkami trafiło do schroniska, kilkoma zaopiekowali się przechodnie, ale kilka zwierzaków wciąż jest poszukiwanych - podsumowują akcję "Pogotowie sylwestrowe" TOZ i białostockie schronisko.
Uważajmy, gdy używamy fajerwerków - apelują policjanci. I przypominają, że sztuczne ognie można odpalać tylko w określonym czasie.
Może nie będzie tak hucznie, jak 31 grudnia i 1 stycznia, ale w nocy z soboty (13.1) na niedzielę (14.1) znów słychać będzie huk petard w regionie. A to za sprawą obchodzonego według kalendarza juliańskiego sylwestra i nowego roku.