Wspomnienie Andrzeja Strumiłły w Galerii Sztuki Stara Łaźnia

W klimat spotkania wprowadził za sprawą sztucznej inteligencji sam...Andrzej Strumiłło.  

- Choć nie mogę was już powitać na ganku w Maćkowej Rudzie szeroko otwartymi ramionami i solidnym uściskiem dłoni, składam wam dziś niespodziewaną wizytę z okazji kolejnej wystawy w Galerii sztuki Stara Łaźnia, pozostawiając ślad po sobie..." - można było usłyszeć z głośników na początku uroczystości. 

Jak mówiła jego córka Anna Strumiłło, w domu w którym mieszkał, wciąż czuć jego obecność. 

- Mnie jest trudno wspominać, dlatego że on jest w moim życiu obecny na co dzień. Jego biurko jest nieruszone, ja zajmuję się jego sztuką, czyli dla mnie to jest postać ciągle aktualna - podkreśla.

Dyrektor Muzeum Okręgowego w Suwałkach Jerzy Brzozowski nie kryje, że znali się i współpracowali przez 30 lat. 

- Andrzej Strumiłło był niezwykłym rozmówcą, on wprowadzał w swój świat, opowiadał swoją historię, historie w których uczestniczył i  człowiek przenosił się w te czasy i przestrzeń, to było niesamowite. 

Kurator wystawy "Andrzej Strumiłło. Wspomnienie" Patrycja Trzeciecka podkreśla, że 5 rocznica śmierci tego artysty do okazja, żeby na nowo odkryć jego twórczość,

- Chcieliśmy uhonorować naszego wielkiego artystę w związku z czym stworzyliśmy tę wystawę. Obejmuje ona obrazy z kolekcji prywatnych oraz galerii, a do tego mamy parę prac,  które nie były nigdzie pokazywane.  Mam nadzieję, że to wspomnienie pomoże nam przybliżyć jego postać.

To była wybitna osobowość  - tak o zmarłym twórcy mówił prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz. 

- Ponad 30 lat tutaj mieszkał, żył i  tworzył. Zostawił bardzo dużo po sobie dla nas i dla suwalskiej kultury. 

Obchody uświetnił koncert uczniów suwalskiej szkoły muzycznej, wernisaż wystawy„ Wspomnienie” a także projekcja filmu „Andrzej Strumiłło –Pożegnanie” autorstwa Aleksandry Konopko. 

| red: art